poniedziałek, 21 kwietnia 2014

So what is your dream?

[teksty pisane kursywą są wtrąceniami Yoongiego w moje wypowiedzi. Skubaniec lubi się ze mną kłócić!!]



Min SUGA Yoongi
15.10.95 | Koreańczyk | mężczyzna | Posiadanie nadludzkiej siły | zmiennokształtny | narracja trzecioosobowa | dom nr. 9 | Relacje  









Biografia:


1995. 08. 15...
Min Yoongi, chłopiec urodzony w Jinsil Town. Tam się urodził i dorastał wraz ze swoim starszym bratem. Tylko z nim. Jego rodzice zostali zamordowani dosłownie chwilę po urodzeniu Yoongiego. Czyja to sprawka? Kogóż innego jeśli nie zbawców? Cała rodzina Min była zmiennokształtna, dlatego wszyscy mieli zginąć. Jednak brat Yoongiego był na tyle dojrzały, że zdołał uratować siebie i młodszego. 
Yoongie, biedny dzieciak od zawsze był inny. Nigdy nie potrafił bawić się z rówieśnikami tak, by ich nie uszkodzić. Tak, był zbyt silny i nie panował nad własnymi ruchami. Trochę jak dziecko specjalnej troski - trzeba było umieć się z nim obchodzić. Szczęście, że jego brat posiadał dokładnie ten sam dar. Nauczył go praktycznie wszystkiego... Oprócz powagi i szacunku. No, ale o tym później! 

W wieku 7 lat...

W tym czasie Yoongi zachorował. Na cukrzycę. Niestety wykryto ją u niego zbyt późno, by móc ją wyleczyć. Poza tym, w dniu jego siódmych urodzin, pierwszy raz przemienił się w wilka. Choć niezwykłego, bo wyglądał bardziej jak Huskey, ale to tylko dodawało mu uroku. Oczywiście jego brat również uczył go jak obchodzić się z 'drugim ja'. Ale młodszy z braci stwierdził, że tak czy inaczej będzie używał Sugi (Zawsze chciał tak nazwać swojego pieska, więc nazwał tak sam siebie. Tak, wiem, że to chore!) kiedy tylko będzie chciał i do czego tylko mu się zamarzy. Więc biegał sobie po mieście jako mały, śmieszny Huskey... dobra, wilk, nie Huskey. A wszyscy gapili się na niego jak na idiotę - którym swoją drogą był, ale na prawdę. Później o tym!

W wieku 15 lat...

Poszedł na casting do BigHit Ent. i przyjęli go jako rapera, przyszłego zespołu hip hop'owego Bangtan boys (bts). Od tamtego czasu stał się naprawdę popularny w swojej szkole. Wszystkie panie zaczęły się nim interesować nie tylko ze względu na jego talent, czy urok osobisty. Był też kapitanem szkolnej drużyny koszykarskiej. Spełniony dzieciak już w wieku piętnastu lat! Wtedy postanowił przyjąć pseudonim SUGA, tak jak dotąd nazywał drugiego siebie. Teraz był jednością ze swoim Hus... ze swoim wilkiem.
W tym czasie również zakochał się po raz pierwszy. I to w kim! W najładniejszej dziewczynie z całego gimnazjum. Najładniejszej, najbardziej utalentowanej wokalnie i najbardziej przewrotnej z tego powodu. Byli parą przez rok. Nazywani najpopularniejszą, najbardziej uroczą parą w szkole. Byliby nią dotąd, ale Suga w końcu znudził się młodej Sławnej. Ona zdradziła go, a on zdenerwował się BARDZO. Pokłócili się. Yoongi ledwo trzymał ręce przy sobie podczas "rozmowy" ze swoją byłą już dziewczyną. Niestety, kiedy spotkał się z TYM chłopakiem twarzą twarz, nie było tak kolorowo. Chociaż nie, czerwień i fiolet głównie górowały na ciele kochanka dziewczyny Sugi. Taa, zawiesili wilczka. Ale to tylko sprawiło, że dziewczyny zaczęły go prześladować jeszcze bardziej niż przedtem. W końcu, na reszcie był wolny, nieprawdaż?! Jednak jemu nie dziewczyny zawracały wtedy głowę. Chłopak wziął się w garść i zaczął trenować do swojego debiutu z Bangtanami

Aktualnie...

Teraz jest głównym raperem w zespole, który zadebiutował całkiem niedawno, bo półtora roku temu. Cała siódemka chłopaków cieszy się teraz jeszcze większą sławą niż przedtem. Są łodzi, bogaci, utalentowani i wolni. Czegóż chcieć więcej? Dobra, mogą oni chcieć zagłady Łowców, gdyż pięciu na siedmiu chłopców w zespole jest zmiennokształtna. Taki zbieg okoliczności! 
Yoongi mieszka ze swoim bratem na obrzeżach miasta, w dużym - jak na trzech mieszkańców -, ładnym domku. Właśnie! Dlczego trzech mieszkańców, spytasz? A dlatego, że mają współlokatora. Jest nim  [TA OSOBA]. Są bardzo zżyci ze sobą jako przyjaciele. Wiedzą o sobie stanowczo za dużo niż powinni, dlatego zawsze trzymają się razem. 






Zajmuję się...


Min SUGA Yoongi: Jestem głównym raperem w zespole hip hopowym zwanym BTS. Mam sporo pracy związanej z naszymi występami, próbami i tym wszystkim. Ale staram się nie zaniedbywać swoich obowiązków jakimi jest nauka, czy gra w kosza. Wciąż zajmuję pozycję kapitana w szkolnej drużynie koszykarskiej. Jesteśmy też drużyną ligową, dlatego wygrywamy sporą ilość meczów, z czego jestem dumny. Dużo czasu spędzam zarówno z zespołem jak i z drużyną. Jestem bardzo zżyty z każdym członkiem obu grup. Poza tym nie mogę odpędzić się od tych idiotycznych pisków! Wszędzie, WSZĘDZIE gdzie nie pójdę one tam są! Zaczynam je nielubić. Nie. Ja już ich nie lubię, ja zaczynam je nienawidzić. One niszczą mi życie prywatne! Fanki... Dziękuję, że jesteście, bo dzięki wam mogę być raperem i dzielić się z wami swoją twórczością, ale błagam! ODWALCIE SIĘ ODE MNIE W SZKOLE! - per Suga.


Charakter...
O!  O jego charakterze, to powinnam powiedzieć raczej ja! Suga w życiu nie powiedziałby o sobie całej prawdy!
Więc jest on dość... trudnym dzieciakiem... Mężczyzną!... ta. Uwielbia się droczyć, wkurzać innych, walnąć od czasu do czasu jakimś wyjątkowo dwuznacznym tekstem! W ogóle on cały jest jakiś dwuznaczny. Dobra, bez przesady może? Tak, jest szczery. Nader szczery. Nie jesteś najładniejsza, albo może zbyt często się uśmiechasz? Bez obaw, on na pewno ci to wytknie przed nos! Ale spokojnie, jeśli jesteś chłopakiem, to masz szansę się z nim zakumplować, bądź tylko miły. A jeśli jesteś dziewczyną... Powinnaś schować swoją nieśmiałość w kieszeń i wygarnąć mu co o nim na prawdę myślisz. O ile nie podziwiasz go jak bóstwo! On nie znosi rozmawiać, w ogóle przebywać ze swoimi fankami. Co ja poradzę? Czuję się przy nich taki ograniczony... Jedynie stojąc na scenie mogę się z nimi integrować... Od dawna nie miał dziewczyny, dlatego zapomniał już jak należy obchodzić się z damami. Jeżeli będzie traktował cię jak równego sobie chłopaka... To wybacz! 


Ciekawostki...
- Farbuje się na rudy - zawsze i od bardzo dawna! Jednak nie oznacza to, że jego druga postać również zmieni wtedy kolor swojej sierści. Jako wilk jest czarno biały o żółtych oczach. 
- Uwielbia siedzieć w parku na ławce i gapić się w księżyc. Najlepiej jak jest pełnia. Tak, wtedy gada sam do siebie i zastanawia się nad sensem własnego istnienia. 
- Jego brat ma aktualnie trzydzieści lat. Jest prawnikiem i ma przeuroczy uśmiech. Nawet Yoongi lubi go podziwiać! Ale nie jestem gejem! I nie podoba mi się mój własny brat! Racja, ale to nie zmienia aktu, że uśmiech ma cudny, nieprawdaż, Yoongie? No... powiedzmy. Po kimś to musiałem odziedziczyć, cnie?
- Potrafi biegać bardzo szybko, co przydaje mu się do: po pierwsze grania w kosza. Po drugie uciekania przed fankami... i po trzecie do uciekania przed zbawcami, z którymi uwielbia zadzierać. Dlaczego oni mnie tak nie lubią? Przecież ja wtedy tylko się z nimi bawiłem w ganianego... Ugryzłeś jednego z nich w tyłek. Aa. No to sporo wyjaśnia!



[Moja ostatnia postać gotowa! Współpracujemy? Wybaczcie, że tak dużo tych zdjęć, chciałam wam pokazać Sugę w każdej możliwej sytuacji >3<]
[A... Suga i jego brat mają współlokatora. Chcesz nim zostać? Śmiało! ale musisz być facetem!]

82 komentarze:

kys pisze...

Chcę wątek z tobą jako Rei !!!! ^^

kys pisze...

Dodatkowo: świtna notka, zwłazcza dopiski SUGI

Mała Wera pisze...

Ano, spoko! Kocham z tobą pisać, więc tak... To co pomysł? Ja mam jeden ale taki beznadziejny trochę xd
-SUGA-

Juui pisze...

[ Omo *u* Przyznam się, że czekałam z niecierpliwością na kartę *u* Więc, ja chcę z nim wątek ~ Jako Sunny albo Su An...albo oboje xDD Kocham go normalnie *u* Nawet się nie będę czepiała że tyle zdjęć *u* Jak Kookie wróci, to może się dogadacie w sprawie BTS? W końcu mamy dwóch bangtanów teraz ^.~ Yay! Świetna karta ^^ ]

SeoHyun / Su An / Sunny

kys pisze...

Zaczynaj ja czekam jak zaczniesz... jestem ciekawa twojego pomysłu ^^
~Rei (tylko nie +18 :P )

Mała Wera pisze...

Rei...
[Dobra dobra... nie myśl sobie! Suga nie lubi dziewczyn. Znaczy yy... dobra nie ważne! Nie martw się! będzie dobrze!]

Seo/ Suu / Sunny (Jezzu xd)...
[Mamy trzech bangtanów... V, Kookie i Suga. no ale z V jest mały problem... xd bo zbawcą jest, ale mniejsza! Proszę wątek z Sunny tak, żeby jakiegoś pozytywa na początek walnąć. :x Co powiesz na spotkanie w parku po godzinach? W sensie: największe hobby Sugi - obserwowanie księżyca.]

Juui pisze...

[ Tak wiem, dużo tych 'S' xD Zapomniałam całkiem o V O.o Zła ja! Ale więc ten...Sunny się pisze na wątek. Dwójka zmiennokształtnych xD. Będzie ciekawie ^^ Piszę się na wątek. Więc mogę zacząć? Na dodatek zaraz zadzwonię do Mariki (Kookie) i jej powiem aby weszła to się dogadacie xD. ]

Sunny

Mała Wera pisze...

Spoko, dzięki! C:
To zaczynaj!

Juui pisze...

Było dosyć późno, zaszło słońce a na jego miejscu pojawił się księżyc. Wybrałam się do parku, uwielbiałam świeże powietrze i czasami mogłam tam być prawdziwą Sobą. Kiedy przechodziłam obok jednej ławki zauważyłam siedzącego na niej chłopaka. Od razu poznałam go, był to Suga, jeden z tych nowych gwiazdeczek. Śmiało usiadłam obok niego.
- Annyeonghaseyo - Przywitałam się - Mogę tu usiąść?
Nie wiem po co zapytałam, skoro i tak już siedziałam obok niego. Miałam nadzieję, że jako kolega po fachu, że tak ujmę...mnie nie wygoni i nie zacznie na mnie krzyczeć.

Sunny

Juui pisze...

Zaśmiałam się. Na szczęście Suga mnie nie odgonił od Siebie... no , w końcu nie jestem jego psychiczną fanką, a przyznam...ma ich sporo. Spojrzałam na niego gdy zadał pytanie.
- Wiesz...może to głupi zabrzmi - Powiedziałam poważnym tonem - Moje drugie ja może tutaj być sobą, nie zawsze, ale często. Jest mnie ludzi...i ogółem. A ty?
Uśmiechnęłam się do niego, bałam się że za dużo powiedziałam... w końcu może być normalny...albo może być łowcą!

Sunny

Neko pisze...

[ Witam ^^ Juui się oberwie za zdradzanie moich danych prywatnych xD Ale nie ważne. Bardzo fajna karta ^^ Z wielką ochotę piszę się na wątek. Ale Juui przysłała mnie tu bardziej w sprawie BTS xD Więc Kookie może być w zespole. Chciałam tak zrobić na początku, ale nie wiedziałam czy to dobry pomysł. Co do Taru, to może on zrobić wyjątek dla swoich przyjaciół z zespołu i będzie ich chronił. Co ty na to? Oraz co do wątku, do robimy jako koledzy z zespołu c'nie?]

\\Kookie//

Juui pisze...

Uśmiechnęłam się do niego. Był mimo swojego charakteru naprawdę zabawny i uroczy.
- Z panem Moon powiadasz? Czasami także lubię do niego gadać, ale nie zawsze się rozumiemy - Zaśmiałam się - Tak...moje drugie ja. Jestem wtedy jak kot...taki większy. Raczej, nie chodzi mi o zachowanie...tylko... nie ważne. Nic, tak...jakoś.
Szybko urwałam temat. Jak zwykle paplałam co mi ślina na język przyniesie i nie zwracałam uwagi na to co może się stać. I tak dużo łowców jest teraz w Jinsil, powinnam uważać na moje słowa.

Sunny

Juui pisze...

Zszokowana zerknęłam na chłopaka obok mnie. Najpierw wspomniał o swoim drugim ja, a później wyskoczył z tym że jestem zmiennokształtną.
- Czyli..jesteś zmiennokształtnym? -Powoli na mojej twarzy malował się uśmiech - Ahh, jak świetnie! Nie będę bynajmniej tak...sama? Nie wiem jak to ująć, ale zawsze lepiej jest mieć kogoś podobnego do Siebie...wiesz o co mi chodzi.
To było niesamowite, sądzę że zainteresuję się bangtanami troszkę bardziej, niż w tym momencie.

Sunny

Unknown pisze...

Hej :D Chętnie napiszę z Tobą wątek :D
~Minzy~

Unknown pisze...

Tak, chodzi :D Masz jakieś propozycje, jaka sytuacja to mogłaby być? :D
~Minzy~

Juui pisze...

Zerknęłam na niego z lekkim uśmiechem na twarzy.
- Biały tygrys - Odparłam - A ty Suga?
Ogółem dziwiło mnie, że byliśmy tylko we dwoję. Żadnych szalonych fanek BTS , ani fanów SNSD. Ale...lepiej dla nas. Chwila spokoju, można odetchnąć świeżym powietrzem bez zamartwiania się o nic ważnego.

Sunny

Unknown pisze...

[Myślę że druga opcja jest bardzo dobra! :D Czyli ta z tą piłką :D]

~Minzy~

Unknown pisze...

Szłam akurat spokojnie korytarzem, gdy czyjaś piłka podleciała mi pod nogi. Po chwili przyszedł po nią pewien chłopak.
-Tak, owszem.- odpowiedziałam mu gdy zapytał się czy jestem nowa.
Byłam delikatnie mówiąc, spłoszona tą sytuacją i nie wiedziałam co robić. Rozważałam między przeproszeniem go i pójściem w swoją stronę, a zagadnięciem o coś, choć tak w sumie nie wiedziałam o co bym miała go zagadnąć.

~Minzy~

Unknown pisze...

Gdy chłopak uśmiechał się, również to zrobiłam.
-Jestem Minji, ale wolę jak nazywa się mnie Minzy.-odpowiedziałam gdy mi się przedstawił i chwyciłam jego rękę w geście przywitania.
Wydawał mi się być miły. W sumie ucieszyłam się, gdy się odezwał, bo sama nie wiedziałam co mam zrobić. Gdy zapytał się kim jestem, nieśmiało odpowiedziałam:
-Aniołem...-wypowiedziałam to słowo bardzo cicho, nie wiedząc w sumie czy je dosłyszał.- A Ty?-spytałam będąc tego ciekawa.

~Minzy~

kys pisze...

Siedziała w sklepie muzycznym za ladą, czytając jakiś kryminał. Nagle usłyszałam, że coś wbiega. To nie był na pewno człowiek. Słyszałam dźwięk ,,pazurków” odbijanych od paneli. Wyjrzałam żeby sprawdzić co to jest. Zobaczyłam wilka z futrem jak husky. Dobra….. to nie jest normalne. Po chwili usłyszałam krzyki dziewczyn ,,Suga Oppa!”. Wtedy pies wbiegł za ladę. Zaśmiałam się. Czyżby raper BTS był zmiennokształtnym? Weszły do sklepu. Porozglądały się trochę i sobie poszły. Podeszłam do swojego stanowiska.
-Już możesz wyjść zza lady- powiedziałam rozbawiona.- Nie jesteś zwykłym wilkiem co? – zapytałam z uśmiechem.- Nie bój się, ja nie będę za tobą biegać i krzyczeć- zakończyła swój monolog.
~Rei

Juui pisze...

Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem na twarzy.
- Ja gdybym poszła do przedszkola, to nie wiem czy uznaliby mnie za dużego kotka do zabawy oraz pieszczenia - Zaśmiałam się - Długo mieszkasz w Jinsil?
CHciałam go bardziej poznać, tym bardziej że byliśmy podobni.

Sunny

Juui pisze...

[ Widzę że Rei nie przydzieliła Domu >.< Jego numerek to 9 ;3 Proszę o dopisanie tego do karty ]

kys pisze...

Upadła na mnie. Był dość ciężki. Tylko bez nerwów. Tak... W końcu widziałaś jak używał pompy. Wystarczy, że go odepchniesz.... To banalne, w końcu panujesz nad powietrzem tak.... Gorzej jakby Zelo to zobaczył... Na szczęście go tu nie ma. Poza tym, to chyba tradycja, że inni na mnie wpadają... Trudno..
-Nie szkodzi- powiedziałam z trudem łapiąc oddech przez jego ciężar. Powoli podniosłam za pomocą powietrza jego ciało.- Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy- powiedziałam chcąc jakoś rozładować napięcie. Przesunęłam go tak aby oparł się plecami o ścianę. - Nic ci nie jest? Potrzebujesz czegoś?- spytałam, ponieważ martwiłam się o niego
~Rei

Juui pisze...

Uśmiechnęłam się do niego gdy siedzieliśmy twarzą w twarz.
- Musieliśmy się tu przeprowadzić ze względu na pracę Ojca oraz pomocy lekarskiej dla mojej mamy - Uśmiech znikł z mojej twarzy - I tak to nic jej nie dało... ale za to poznałam moje ukochane dziewczyny z zespołu oraz kilka dosyć ciekawych osób.
Po chwili znów była uśmiechnieta oraz pełna energii.... nie lubiłam pokazywać swojego smutku innym.

Sunny

kys pisze...

Ma cukrzycę! O boże...! Zaraz coś słodkiego..... POCKY. Szybko wyjęłam je z mojej torebki i podałam chłopakowi. Nie byłam pewna, czy da radę sam zjeść.... I czy sama paczka pocky mu wystarczy...
- Proszę weź... nie wiem czy to nie za mało.... Jak będziesz jeszcze chciał mogę zrobić ci czekoladę do picia. Dobrze się czujesz?- pierwszy raz miałam do czynienia z cukrzykiem potrzebującym pomocy.... Matko... nich ci nic nie będzie chłopie.....
~Rei

Anonimowy pisze...

[Witam. Chciałabym poinformować, że wysłałaś mi odpis, który miał zapewne należeć do kogoś innego. Informuję, bo nie wiem, czy zauważyłaś.
Przy okazji zapytam, znalazłaby się może ochota na wątek z moim Ji?]

Kwon Jiyong

kys pisze...

No cóż odpowiedział mi co najmniej hamsko.... no ale zauważ, że on ledwo kontaktuje z rzeczywistością, więc postaraj się wytrzymać.
-Już idę ją zrobić. Poczekaj chwile.- powiedziałam łagodnie. Poszłam na zaplecze, do ,,mini kuchni", która znajduje się w sklepie. Zrobiłam napój.Nie wiedziałam, czy dać mu do tego bitą śmietanę i posypkę, czy nie.... Cóż to zawsze dodatkowy cukier nie? Postanowiłam, że dodam jednak te ,,przyprawy". Przyszłam z powrotem do chłopaka z gorącym kubkiem. Uklękłam naprzecie niego i czekałam, aż zje pocky.
-Wiem, że jest za ciepło na gorącą czekoladę, ale to zawsze więcej cukru prawda?- powiedziałam zakłopotana..- Czujesz się już, choć trochę lepiej?- zadałam mu pytanie....
~Rei

Unknown pisze...

Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć, dlatego tylko się uśmiechnęłam, gdy oznajmił że jest kapitanem drużyny koszykarskiej. Na szczęście spytał się ile mam lat.
-16.- odpowiedziałam. - A Ty? - spytałam będąc szczerze tego ciekawa.

~Minzy~

Neko pisze...

[ Na wątek pisze się z wielką ochotą ;3 ]

\\ Jung Kook //

Juui pisze...

Zauważyłam że sytuacja jest dosyć nie zręczna...była to moja wina...Suga pewnie chciał zmienić temat, ale nie wiedział na jaki. Głupio mi było z tego powodu, więc mimowolnie uśmiechnęłam się.
- Ale to nic ważnego.. - Skierowałam wzrok w jego stronę - Nie martwisz się , że jak fanki Cię zobaczą tutaj ze mną ,będą dziwne podejrzenia? Nie chcę nic mówić, ale wasze fanki sa naprawdę uciążliwe.
Zaśmiałam się i rozejrzałam dookoła w poszukiwani fanów BTS, którzy mogli kryć się za krzakami ...żart...chyba nie są do tego zdolni , aby szpiegować własnego idola...CHYBA.

Sunny

kys pisze...

Również wstałam.
-Przyjmjuę przeprosiny. - powiedziałam z uśmiechem. - Achh. i nie przejmuj się przyzwyczaiłam się, że ludzie nie mnie wpadają, a ty przynajmniej masz jak się wytłumaczyć.- zaśmiałam się lekko. Taaak.... Każdy na mnie wpada, przewraca a potem zaczynamy znajomość. Nie ma co to jest genialny plan na znalezienie przyjaciół! Sami na mnie lecą dosłownie!- Jestem Rei. Miło mi cię poznać. - dokończyłam.
~Rei

StareKonto pisze...

[Hm. W sumie to jakiegoś szczególnego i interesującego pomysłu to nie mam, ale mogę zaproponować ich pierwsze spotkanie. Suga lubi siedzieć sobie na ławce w parku i patrzeć w niebo, w szczególności wtedy, kiedy jest pełnia. Może wtedy by się spotkali? I dajmy na to, Suga usłyszałby nagle odbijanie piłki gdzieś niedaleko na boisku do koszykówki.
Albo Suga, bądź Jiyong, poszedł sobie na boisko i zobaczył tam wtedy tego drugiego. Zagraliby razem, a potem już nieco zakumplowani i zmęczemi usiedliby na ławce i wtedy rozmyślali nad sensem swojego życia, wpatrując się w pełnię. Jeśli jakieś inne, lepsze pomysły, to ja jestem na nie otwarta :)]

Kwon Jiyong

Unknown pisze...

Gdy się zaśmiał, również to zrobiłam. Wydawał mi się być miły.
- W sali 16 B i w sumie nie wiem dokładnie, gdzie ona się znajduje... Gdybyś mógł byłabym wdzięczna. - uśmiechnęłam się.
Serio nie ogarniałam jeszcze tych klas. Zdarzało się że błądziłam po szkole w poszukiwaniu jakiejś i przez to spóźniałam się na lekcje, cóż...
- Tak. - odpowiedziałam z uśmiechem, gdy chłopak zapytał mi się czy lubię kosza.

~Minzy~

Juui pisze...

Spojrzałam na niego. Przez chwilę zastanawiałam się, jakie są S♥NE. Tak...mogły zrobić coś takiego...ale to i tak inne podejście jest do ich 'Unnie' niż do 'Oppa!'
- W sumie...są dosyć...interesującymi fanami - Zaśmiałam się - Ale wiesz... na przykład... nie zagrożą wydrapaniem oczu idolowi z którym bym się umawiała... a co do A.R.M.Y , no wiesz, nie jestem tego pewna.
Zaśmiałam się.

Sunny

Neko pisze...

[ Czemu nie ;3 Zaczniesz? Czy ja mam zaczynać? ^^ ]

\\Kookie//

Unknown pisze...

Byłam mu bardzo wdzięczna że zaprowadzi mnie do klasy. W sumie gdyby nie on, to pewnie znowu spóźniłabym się na lekcje.
- Kiedyś tak, ale to stare dzieje. - odpowiedziałam z uśmiechem, gdy zapytał mi się czy grałam kiedyś w kosza. - A Ty już długo grasz?

~Minzy~

Juui pisze...

Zszokowana spojrzałam na niego. Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam z jego ust. Po chwili wybuchłam odrobinę nerwowym śmiechem.
- su..sugerujesz że ja? - Zaczęłam wykonywać różne gesty rękoma - Dobra, jesteś fajny, uroczy i zabawny.
Nie wierzyłam w to, co właśnie mu powiedziałam. Yah! Sunny-ah! Ogarnij się do cholery!

Sunny

kys pisze...

-Masz rację- powiedziałam biorąc książkę do ręki.- Jestem Japonką, mimo, że większość życia spędziłam tutaj ( jakieś 16 lat), ale doskonale znam swój ojczysty język i kulturę- zakończyłam wypowiedź z uśmiechem. Akurat pił i zauważyłam jak śmietana zostaje mu na górnej wardze (znowu). Cicho się zaśmiałam na ten widok. Wyglądał jak mały chłopiec (słodziutko)! Odłożyłam książkę wzięłam chusteczkę, podeszłam do niego i wytarłam śmietanę.- Czy to źle, że nie jestem Koreanką? - spytałam udając zastanowienie, chociaż nadal się uśmiechałam
~Rei

Tajemniczy Gość pisze...

Podeszła do Ciebie kobieta, nie było szans aby ujrzeć jej twarz. Wręczyła Ci kopertę. Otwierasz ją a w środku jest kartka w kolorze niebieskim.

[ proszę to zapamiętać, dotyczy do wątku grupowego, który niebawem się pojawi ]

StareKonto pisze...

Jiyong już od małego bardzo lubił sport. Przeżył już tyle, że nie potrafiłby sobie wyobrazić swojego życia bez koszykówki czy siatkówki i uważał, że jest mu to po prostu przeznaczone. Zresztą co nie byłoby dla niego? No właśnie. Ji to mistrz wszystkiego i nie było dla niego rzeczy niemożliwych.
Zawodowo i na luzie kozłując pomarańczowo-czarną piłkę, szedł w stronę boiska, a na ramieniu miał przewieszony plecak, w którym trzymał butelkę wody i swoje ulubione, miętowe gumy do życia. Nie mógł bez nich żyć i zawsze miał je przy sobie.
Gdy już dotarł na upragnione miejsce, nieco się zdziwił, gdy zobaczył młodego, rzucającego do kosza chłopaka. Jeszcze nigdy go nie widział, co nie oznaczało, że miał zamiar wrócić do domu i z nim nie pogadać. Wręcz przeciwnie. Jiyong rzucił swój plecak na pobliską ławkę i złapał piłkę w obie dłonie, ze skupieniem obserwując chłopaka.

Kwon Jiyong

Neko pisze...

[ Świetny pomysł!Zacznę]

Bycie sławnym nie jest łatwe. Aby to osiągnąc trzeba włożyć w to wiele pracy.Treningi godzinami do późna, czasem nawet i do samego rana... nie ważne czy jesteś chory, przemęczony...musisz trenować. Tak jest i z BTS, tylko że my odnajdujemy w tym zabawę, zwłaszcza gdy jesteśmy wszyscy razem. Dzień jak co dzień razem z chłopakami ćwiczyliśmy jedną z choreografii.

\\Kookie//

Unknown pisze...

- Widzę że to Twoja prawdziwa pasja. - uśmiechnęłam się. - Gratuluję, że jesteś kapitanem.
Wyraźnie było widać, że kocha koszykówkę.

~Minzy~

Juui pisze...

Czy można zacząć bardzo lubić kogoś, tuż po poznaniu się? W sumie...to znam go od dłuższego czasu, w pewnym sensie...nigdy wcześniej z nim nie rozmawiałam, ale wiedziałąm kim jest bo w końcu należy do BTS. Uśmiechnęłam się na jego słowa. Delikatnie popchnęłam jego ramię.
- Yah ~ - Zaśmiałam się - Ty także mnie lubisz, prawda...Oppa?
Starałam się zachowywać słodko, ale nie aż tak słodko że ludzie chcieliby mnie uderzyć. Z resztą...chyba mogę zwracać się do niego Oppa? Chociaż..nie za krótko się znamy?! Nie, raz kozie śmierć. Przecież ja zawsze każdego nazywam Oppa, może własnie dlatego HyoYeon tak się mnie czepiała w IY? Anyway, chyba zaczynam go lubić.

Sunny

Unknown pisze...

Zdziwiło mnie jego zachowanie. Cóż... W sumie nie znałam go zbyt dobrze. Może miał grono adoratorek... Cóż...
- Eee ok... - odpowiedziałam niepewnie. W sumie nie do końca wiedziałam jak mam na to zareagować.
Uśmiechnęłam się niepewnie, chcąc mu pokazać że na prawdę nie ma za co mnie przepraszać, chociaż nie wiem czy ten uśmiech mi wyszedł czy znów zrobiłam jedną z swoich dziwnych min.

~Minzy~

Yaaas pisze...

[Cześć~^^ Dziękuję bardzo~^w^ Chętnie napiszę wątek~ Masz może jakiś pomysł~?c:]
~Park Hyo Jin

kys pisze...

Odsunęłam się od niego - Wybacz jeśli Cię to zirytowało- podniosłam chusteczkę do góry- Ale wyglądałeś tak słodziutko- urwałam- wybacz wyrażenie. Raper BTS raczej nie powinien być słodki.- wyrzuciłam chusteczkę do kosza i usiadłam na krześle barowym będąc przed kasą. Sięgnęłam ręką po swoją torebkę. Wyjęłam z nich paczkę chusteczek- Jak chcesz dopić to kakao, to ci się przydadzą. - powiedziałam podając mu chusteczki.- Nie zrozum mnie źle, ale ty też mógłbyś się przedstawić...- dodałam po chwili z uśmiechem. To jasne, że wiem kim jest, ale to nie znaczy, że nie obowiązuje go kultura tak! Ja mu się przedstawiłam to on też powinien. Nie oczekuję od niego nic więcej jak zachowania podstaw kultury...
~Rei

StareKonto pisze...

Uśmiechnął się pod nosem, gdy zobaczył, niemalże idealny dwutakt chłopaka. Coś czuł, że mógłby z nim się nieźle zabawić. W końcu jakimś tukiem nie był, a widział już naprawdę wiele.
Westchnął cicho, po czym zaczął profesjonalnie kręcić swoją piłkę na jednym palcu, tym samym zwracając na siebie uwagę zapewne o wiele młodszego od siebie chłopaka.

Kwon Jiyong

kys pisze...

- Bo tego wymagałaby kultura- powiedziałam odwracając do niego twarz. - To, że ludzie wiedzą kim jesteś nie znaczy, że nie musisz się przedstawiać. To jest po prostu hamskie. - powiedziałam spokojnie. Wróciłam do czytania książki. Jeśli ten wilczek, że wyprowadzi mnie z równowagi to.... ma całkowitą racje... Udaje mu się to w perfekcyjny sposób. Ja mu ratuję tyłek a ten z takimi tekstami! A kultura to gdzie?! Jakieś podstawy obowiązują nawet takie gwiazdki jak on tak! Po za tym nie myśli sobie, że pokażę ci swoje zdenerwowanie!
~Rei

Yaaas pisze...

[Pomysł z dokuczającymi znajomymi jest dobry! Wiesz,Suga może być jedynym chłopakiem, którego Hyo Jin się nie boi i umie w miarę normalnie się z nim porozumiewać.]
~Park Hyo Jin.

kys pisze...

- Dlaczego? - spytałam bardziej sama siebie niż jego.- Może dlatego, że bycie jakąś tam gwiazdą nie znaczy, że każdy musi Cię znać- powiedziałam spokojnie otwierając książkę. Jeśli zaraz nie odciągnę swoich myśli od niego, to zamiast w wilka/huskiego będzie zmieniał się w żabę!
- Wiem, jaki masz pseudonim sceniczny, a to nie jest imię. - dodałam po chwili. - Nie jestem jakąś chorą fanką, aby czytać o różnych zespołach. Książki są ciekawsze.- skończyłam swoją wypowiedź. Zaczęłam spokojnie czytać książkę... cóż tak to przynajmniej wyglądało... szczerze to miałam ochotę zrobić mu porządną krzywdę.... np. zmienić w jakieś urocze zwierzątko ... O! króliczek! byłby o wiele słodszy niż teraz....
~Rei

Unknown pisze...

Byłam kompletnie zdezorientowana, ale wolałam go o nic nie pytać. W sumie nie wiem czemu... Bałam się dowiedzieć czasem jakiejś prawdy której mogłam nie chcieć poznać. Gdy poczochrał mi włosy, poprawiłam je.
- Interesującym jesteś człowiekiem Yoongi. - uśmiechnęłam się.

~Minzy~

Juui pisze...

Uśmiechnęłam się trochę sztucznie. Jak zwykle zachowywałam się dziwnie wobec chłopaków.
- Wybacz Oppa - Zaśmiałam się - Jestem czasami dziwna gdy spędzam czas z chłopakami.
Pewnie poczuł się dziwnie w moim towarzystwie, trochę się speszyłam przez to wszystko i odwróciłam głowę w drugą stronę aby uniknąć z nim kontaktu wzrokowego.

Sunny

kys pisze...

-Nie ma za co- powiedziałam patrząc na niego- Nie irytuj się. - dodałam- Ja tylko zrobiłam w pewnym sensie to samo co ty...- odezwałam się i zaśmiałam cicho, tak że on tego nie usłyszał. Czyżbym uraziła jego dumę? No i dobrze! Jak jest sławny to niech nie myśli, że wszytko mu wolno! Otóż właśnie nie wolno! Ja mu ratuję tyłek od psychicznych fanek, no i przed od cukrzeniem, a on jeszcze chce mnie podenerwować.... Nie ma tak piesku!
-Nigdy nie interesowałam się jak mają na imię różne gwiazdy, bo to bezsensu.- powiedziałam cicho. Nie mam pojęcia czy to usłyszał. Chociaż jak usłyszy to znowu zacznie się droczyć... Nie wiem co gorsze!
~Rei

StareKonto pisze...

Uśmiechnął się jeszcze szerzej i ponownie złapał w obie dłonie piłkę.
- Nikt mi nie zabroni - również podniósł głos, jednak po chwili, nie przestając się uśmiechać, podszedł do niego. - Choć nie ukrywam, że wolałbym ten czas spędzić w nieco inny sposób - powiedział ciszej, ale tak, by chłopak mógł go spokojnie usłyszeć.

Kwon Jiyong

Unknown pisze...

[To co powiesz na nowszy ciekawszy wątek? :3]

~Minzy~

Unknown pisze...

[ To może zrobimy że sie spotkali za kulisami jakiegoś muzycznego programu czy coś? XD]

~Minzy~

Yaaas pisze...

[Tak, to pasuje do Hyo Jin.XD Możesz zacząć?~^^]
~Park Hyo Jin.

Yaaas pisze...

Głośny dźwięk wiadomości oderwał mnie od zagłębiania się w lekturze. Odłożyłam książkę i złapałam telefon w dłonie. Nie przepadałam za nim, zawsze uważałam go za rzecz zbędną. Praktycznie to nawet nie do końca nie umiałam go obsługiwać. Całkiem długą chwilę zajęło mi otworzenie wiadomości.
To ten pies...
Kleszczu? KLESZCZU?!
- Ja ci dam kleszcza, psie... - Mruknęłam pod nosem.
Przez kolejne paręnaście minut usiłowałam odpisać na SMS'a, po wielu trudach się udało.
'Yah, psie! Nie pozwalaj sobie! Nie dziwię się, że tęskniłeś, haha. Randek ci się zachciało. Możesz sobie pomarzyć! A co do kina, oczywiście, tylko wybierz jakiś ciekawy film!'
- I wyślij. - Powiedziałam do telefonu.
Z lekkim uśmiechem na twarzy powędrowałam w kierunku szafy. Musiałam przecież wyglądać w miarę dobrze...
~Park Hyo Jin.

Unknown pisze...

Moje unnie gdzieś poszły i zostawiły mnie samą w garderobie. Już około 15 minut siedziałam sama i się nudziłam. Nie mając nic lepszego do roboty postanowiłam ich poszukać. Wyszłam na korytarz i poszłam w prawą stronę, gdyż z drugiej korytarz się kończył. Zastanawiałam się gdzie mogę zacząć ich szukać. Doszłam do zakrętu i skręciłam w lewo nie zauważając chłopak który akurat tamtędy szedł i w efekcie zderzyłam się z nim.
- Przepraszam, nie chciałam! Nic Ci nie jest? Zamyśliłam się i tak jakoś wyszło. Jeszcze raz przepraszam! - szczerze spanikowałam. Miałam w głębi duszy nadzieję że nie będzie na mnie zły.

~Minzy~

Yaaas pisze...

Dopiero krzątając się po pokoju zauważyłam jak dawno nie byłam w kinie. To było coś specjalnego!
Szybko wcisnęłam się w czarne spodnie i czerwono-czarną koszulę. Poprawiłam włosy i uznałam, że wyglądam 'w miarę'.
- Po co mam się stroić dla tego psa? - Prychnęłam.
I nagle zadzwonił telefon. Taak, już nie może się doczekać, żeby mnie zobaczyć. Czy lubię horrory? Po tym co przeszłam, po tym co widziałam nie powinnam bać się niczego, ale... To co działo się na wielkim ekranie przerażało mnie... Odrobinkę!
- Oczywiście, że lubię! - Odparłam zamykając za sobą drzwi. - A ty... Nie będziesz się bał? - Zmieniłam temat.
Nie chciałam przecież wyjść na tchórza, na pewno nie przy nim! Nie zaznałabym spokoju do końca swoich dni...
Przysiadłam pod drzewem oczekując chłopaka. Ciekawe ile będę musiała na niego czekać...
~Park Hyo Jin.

Unknown pisze...

Odetchnęłam z ulgą, gdy nie był wściekły. Rozpoznałam w nim Yoongiego.
- Niedługo występuję. Jestem maknae 2NE1. - uśmiechnęłam się. - A Ty? - spytałam.
W sumie zdziwiona byłam że widzę go w tym miejscu. Ciekawa byłam co mi odpowie.

~Minzy~

Unknown pisze...

Zdziwiłam się gdy oznajmił że występuje z Bangtan Boys... W sumie skądś go kojarzyłam, ale nie do końca wiedziałam skąd.
- Czyli te dziewczyny w szkole to były Twoje nachalne fanki? - zaśmiałam się, chcąc rozładować napięcie. Widać było że sie zestresował. Miałam nadzieję że nie będzie zły za moje pytanie...

~Minzy~

Neko pisze...

Uśmiechnąłem się na widok Sugi. Teraz byliśmy w komplecie.
- Ayo Hyung! - Przybiłem z nim piątkę - Co tam? Jak tam trening kosza?
Widać było że jest lekko wkurzony,ale pewnie nie chciał aby inni go wypytywali o to, co się stało...więc i ja zostawiłem tę sprawę w spokoju.

\\Kookie//

Yaaas pisze...

Już chciałam odpowiedzieć coś o moich zębach, które mogą niebezpiecznie znaleźć się w pobliżu jego szyi, ale... Się rozłączył.
- Yah! - Krzyknęłam do telefonu.
I wtedy usłyszałam ten radosny głos. '- Nigdy nie zgadniesz kto to!'
- Nie, nie zgadnę. - Powiedziałam zabierając jego dłonie z mojej twarzy.
Mimo wszystko tęskniłam za tym pieskiem. Za jego uśmiechniętą, głupawą twarzyczką.
- Ale nie przesadzajmy z tą czułością. - Zaśmiałam się kiedy wypuścił mnie ze swoich objęć. - Wiesz, że powinnam być na ciebie zła, prawda? Czuję się zaniedbana! - Szturchnęłam go w ramię. - Nagle ci się o mnie przypomniało, co piesku? - Uśmiechnęłam się delikatnie zmierzając przed siebie.
~Park Hyo Jin.

kys pisze...

Hej! Ja Ci chcę zaproponować 2 wątki!

Pierwszy z Taru (no jeden zespół nie/? xd)_ mogliby po szkole uciekać przed fankami czy coś (chyba że masz lepszy pomysł) ;)

Drugi z Rei - proponuję, aby była zmuszona dawać mu z czegoś korepetycje (np. historia), bo on ma zaległości a ona mimo, że jest młodsza to dobrze radzi sobie z materiałem. Albo mógłby przez przypadek rzucić w nią piłką od kosza w parku kiedy ona czyta książkę, która niestety wpadnie do jeziora ;)

Czo ty na to?

Unknown pisze...

- Nie wiem jakie fanki mają chłopacy, ale myślę że są znacznie gorsi niż np. BJ. Wcale się nie dziwię że chciałeś nawiązać znajomość z kimś kto Cie nie kojarzy z telewizji... - odpowiedziałam smętnie. - Oh no wybacz! Przepraszam bardzo! - zaczęłam się z nim śmiać, gdy zaczął żartować że musiałam wszystko zepsuć.

~Minzy~

kys pisze...

Okej może być ^^ kto zaczyna wątek?
~Taru

A z Rei to wpadłam na pomysł to musiałam gdzieś zapisać xd..... teraz też bym się nie skupiła :P
~Rei

Yaaas pisze...

- Jasne! Tylko tak mówisz. - Skrzyżowałam ręce udając obrażoną. - Serce... I tak nic ci nie mówi!
Otworzyłam szerzej oczy czując jego rękę na sobie. Co jeśli ktoś nas zobaczy? To byłoby zawstydzające...
- Oczywiście usychałam z tęsknoty za tobą, piesku! - Wykrzyknęłam teatralnie pociągając nosem. - A tak szczerze...
Nie chciałam się przyznać, że bez niego było mi trochę smutno i nudno. Szybko musiałam wymyślić coś ciekawego, żeby nie pomyślał sobie niczego dziwnego!
- Piłam dużo herbaty! Wiesz... Dla zdrowotności. - Co?! Jakiej herbaty? Co ty masz w tej pustej głowie, Hyo Jin...
~Park Hyo Jin.

Unknown pisze...

Coraz bardziej go lubiłam. Myślę że jest na prawdę zabawny.
- Niestety nie. Nie widziałam nikogo po drodze, dopiero spotkałam Ciebie. - odpowiedziałam, gdy zapytał mi się czy nie widziałam chłopaków. Taka była prawda... Był pierwszą osobą którą spotkałam odkąd wyszłam z garderoby. To w sumie dość dziwne, bo zawsze było wszędzie pełno ludzi.
- A Ty nie widziałeś przypadkiem trzech dziewczyn? - zapytałam, aby się upewnić.

~Minzy~

Juui pisze...

Suga był zabawny oraz uroczy niczym małe dzziecko. Zaczęłam go 'obserwować'.
- Suga - Zaczęłam - Nie uraziłeś mnie, ani nie powiedziałeś nic głupiego czy tam przykrego. Naprawdę fajnie spędza mi się z Tobą czas. A... jeśli mogę zapytać... czemu masz te całe urazy?
Byłam chyba zbyt ciekawska, zawstydzona odwróciłam głowę w drugą stronę.

Sunny

Juui pisze...

Zrobiło mi się go szkoda... Pewnie nie mógł przez to tak łatwo przejść. Biedny Suga. Ta dziewczyna nie miała pojęcia co straciła... a teraz odkąd jest on gwiazdą zapewne marzy o tym aby do niego wrócić.
- Nie jestem? - Uśmiechnęłam się delikatnie - W sumie... możliwe że nie. NIe wiem. NIe byłam nigdy w związku. Byłam zbyt pochłonięta pracą niż nauką i życiem osobistym.
Na samą myśl o tym co mnie ominęło westchnęłam aby się tylko nie rozpłakać. Odwróciłam się od niego bo nie chciałam aby zauważył że się rozpłakałam. W końcu to dziecinne.

Sunny

Yaaas pisze...

- Zielonej! Wiesz... Muszę dbać o urodę. Spójrz, moja cera jest coraz ładniejsza! - Zaśmiałam się nerwowo. - Tobie też by się to przydało... - Uszczypnęłam go w policzek. - Musisz zadbać o tą buzię, co jeśli stracisz fanki, hm?
Zamierzałam odbiec od tematu tęsknoty za nim. Oczywiście, że tęskniłam... Ale lepiej żeby o tym nie wiedział, jeszcze pomyślałby coś dziwnego. Mężczyźni są nieobliczalni!
~Park Hyo Jin.

Juui pisze...

Otarłam łzy, idiotka...nie miałam kiedy się rozpłakać?
- Wybacz ... - Wyszeptałam - Trudno jest być gwiazdą, nie sądzisz? Tracisz połowę tego co kochasz. Smutne...naprawdę.
No tak, jestem także człowiekiem i często brakuje mi osoby z którą mogłabym porozmawiać. Dobrze że Suga był obok... naprawdę sprawiał, że nie chciałam płakać aż tak bardzo jak zazwyczaj.

Sunny

Neko pisze...

Zaśmiałem się. Hyung naprawdę mnie rozbawiał swoim zachowaniem.
- Aj Hyung! - Poklepałem go po ramieniu - Bez nerwów. Później możemy pójść zagrać, jeśli chcesz. A teraz chodź, przyszedłeś na styk.
Skierowałem się do reszty grupy, a ręką wykonałem gest 'Common'

Kookie

Rosesylla pisze...

[ W sumie, to wątek mogę pisać z Sugą. Bardzo fajna osoba. Może masz jakieś pomysły na ten wątek? Jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt, iż i Cl i on zajmują się rapem. :D ]

Lee Chae Rin

Neko pisze...

Uśmiechnąłem się. Misja zakończona powodzeniem. odnieśliśmy sukces! Humor Sugi Hyung'a został poprawiony. Podbiegłem do niego od tyłu i położyłem dłonie na jego ramionach.
- Hyung. IDziemy gdzieś? - Uśmiechnąłem się - W końcu zakończylismy swoją pracę.

Kookie

Juui pisze...

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Nie spodziewałam się tego po nim, sadziłam że jest on typem człowieka samotnika, który nie lubi zbytnio przebywać w towarzystwie ludzi.
- Dziękuję - Wyszeptałam - Jesteś naprawdę miły. Ale wiesz... całkowicie inaczej Sobie Ciebie wyobrażałam.

Sunny

Juui pisze...

Także się do niego uśmiechnęłam.
- A...nie, to nie tak.- Nie wiedziałam jak się wytłumaczyć - Raczej, w sumie masz rację. Myślałam że będziesz nie miły czy cos takiego.
Troszkę smutno mi się zrobiło gdy się odsunął. Było naprawę miło gdy mnie przytulał. gdy usłyszałam jego pytanie, zdziwiona nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. On...zapytał się mnie, czy zostanę jego dziewczyną? Dobrze zrozumiałam?! Czy to jakiś głupi sen..
- Ja? Tw-twoją dziewczyną? - Wskazałam na swoją osobę palcem - Nigdy nie byłam w związku... nawet nie wiem jak powinnam się zachowywać jako twoja dziewczyna... bardzo bym chciała.
Nie wiedziałam w sumie, jaką dać mu odpowiedź. Bardzo chciałam, ale także sie bałam. Spuściłam głowę w dół, na twarzy pojawił mi się delikatny uśmiech a na policzkach rumieńce.
- Ymm...możemy spróbować - Spojrzałam na niego - To byłoby dobre doświadczenie dla obojga z nas.

Sunny

Juui pisze...

Spojrzałam na niego z wielkim uśmiechem. Jednak, odrobinkę byłam zawstydzona, to pierwszy raz kiedy ktoś zapytał się mnie, czy będę z tą osobą w związku.
- Czyli...czyli że od teraz jesteśmy parą? - Wyszeptałam - Lista...nie taki zły pomysł. Masz jakieś pomysły? Co byś chciał do niej wpisać?

Sunny

Juui pisze...

Uśmiechnęłam się do niego.Bardziej mi się podobało, że ta lista miała być tajemnicza. Podałam mu swoją dłoń i wstałam z ławki.
- Oppa? -Zapytałam cicho, wzrok spuściłam w ziemię - Wiesz...powinniśmy wymyślić nazwę dla naszego paringu?
Byłam pewna, że zabrzmiało to głupio, jednak zawsze marzyłam o tym, aby wymyślić razem z moim chłopakiem nazwę która był świadczyła o tym, że jesteśmy parą.

Sunny

Neko pisze...

Widać było że Hyung jest zmęczony. Nie chciałem go jeszcze dobijać.
- No nie wiem, może chodźmy coś zjeść! - Stwierdziłem - Albo coś porobić. Masz jakieś pomysły, Hyung?

Kookie

Karolina Zarębska pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisany artykuł.